Rosół, to najbardziej tradycyjna z tradycyjnych zup. Taka polska, swojska, domowa i taka niedzielna. Na wiejskiej kurze, z makaronem i obowiązkową natką pietruszki. A teraz mała zmiana, nasz rosół zawiera ryż, seler naciowy i kolendrę. Czyli zapraszam na rosół wprost z Peru. Jak smakuje tan wersja rosołu? Jest nieco inna, chociaż baza jest taka sama, czyli dobrej jakości mięso drobiowe, to jednak smak zmienia dodatek selera naciowego, tymianku i kolendry. Ta zupa to zdecydowanie danie jednogarnkowe, w składzie jest i ryż i są ziemniaki, podaje się ją z mięsem, więc to naprawdę cały obiad, w jednej miseczce. Taki obiad bardzo syci, dodaje energii i co najważniejsze, jest dość prosty. Największą pracą, jest pokrojenie warzyw w kostkę, całą resztę zajmie się na nasza kuchenka i czas. Oczywiście bardzo ważne jest to, żeby kurczak, na którym gotujemy zupę, był jak najlepszej jakości. Ja użyłam tutaj wiejskiej kury, która daje niesamowitą bazę dla zupy i stanowi o całym smaku zupy. Zupa jest niesamowicie wręcz aromatyczna i bardzo sycąca. Warto odbyć taką kulinarną podróż i wypróbować rosół po peruwiańsku!
Składniki:
1 kura rosołowa ( najlepiej wiejska)
3 marchewki
3 laski selera naciowego
4-5 średnich ziemniaki
1 czerwona cebula
200gramów ryżu
1 pęczek kolendry
3 garście kukurydzy z puszki
3 listki laurowe
2 łyżki suszonego tymianku
Kawałek ostrej papryczki
1 ząbek czosnku
Sól
Pieprz
10 szklanek wody
Z zupy wyjmuję mięso, oddzielam je od kości i wrzucam z powrotem.
Po tym czasie do zupy dodaję papryczkę chilli,czosnek i ziemniaki, solę i doprawiam pieprzem, gotuję 10 minut, a następnie dodaję ryż. Zupę gotuję przez 20 minut, na sam koniec dodaję kukurydzę i podgrzewam przez kilka minut.
Zupę rozlewam do talerzy, warto posypać zupę dodatkową porcją kolendry.
mąż mojej koleżanki pochodzi z Peru i ona często opowiada mi o peruwiańskich potrawach, które razem przygotowują. O takim rosole jednak jeszcze nie słyszałam, ale chętnie wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńpolecam, bardzo smaczne, jednogarnkowe danie:)
UsuńWow, nie jadłam jeszcze takiego rosołu. Fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńpolecam!
Usuńniestety nie lubię rosołu;p
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym smakiem.
OdpowiedzUsuńspróbuj koniecznie:)
UsuńNo to mnie zaciekawiłaś. W weekend przyrządzę :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takiej wersji rosołu - dzięki nieco innym przyprawom i dzięki ryżowi na pewno zyskuje nieco inny bardziej orientalny smak :-)
OdpowiedzUsuńdokładnie!
UsuńUwielbiam rosół ale takiego peruwiańskiego jeszcze nie jadłam. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńniestety nie lubię rosołu:) PS> coś z tymi komentarzami się dzieje;/ pisałam tu wczoraj i go nie ma...
OdpowiedzUsuńostatnio ogólnie z tymi komentarzami jest problem na całym bloggerze
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takiej wersji rosołu, chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńpolecam!
Usuń