Kalafior, pyszne warzywo. Większość mojego życia jadłam go w formie gotowanej. Jako element obiadu, polany masłem i posypany bułeczką tartą, albo gotowany w zupie. Kilka lat temu odkryłam kalafior pieczony w sosie z masła orzechowego, robiłam go kilka razy i zawsze smakował. Ale to był chyba mój jedyny eksperyment. Teraz zaś zrobiłam kalafior w cieście! Coś zupełnie nowego. Koperkowe ciasto, chrupiący kalafior, jako dodatek pyszny sos czosnkowy i jajko sadzone. Majowa klasyka w nowym wydaniu. Przygotowanie takiego kalafiora nie jest trudne, a mocno Was zaskoczy jego smak. Chrupiący kalafior, pyszny sos, coś zupełnie nowego. Myślę, że nawet jeżeli ktoś nie lubił kalafiora, to po tej odsłonie zmieni zdanie. Ja była zachwycona i będę go robić częściej. Takie proste danie, bez problemu przygotowałam podczas weekendowego maratonu naukowego. A dokładniej podczas przerwy, kiedy to miałam jedynie 35 minut na przygotowanie obiadu. Musiało być zarówno szybko, jak i pysznie. Tak by mieć energię na kolejne godziny wykładów i ćwiczeń. Jako, że mąż wybył na weekend, a dokładniej wybył do pracy, musiałam bazować na tym co mam w lodówce. Przez godziny zajęć, nie mogłam bowiem zrobić porządnych zakupów. Powiem Wam, że ten kalafior jest bezbłędny. Powtórzę go z pewnością, wiele, wiele razy. Po prostu kalafiorowa rewolucja!
Składniki:
Pół dużego kalafiora
1 szklanka mąki
Niepełna szklanka mleka
1 jajko
3 łyżki posiekanego koperku
Duża szczypta ostrej papryki
Sól
Świeżo mielony pieprz
3 łyżki oleju rzepakowego
Sos:
2 łyżki majoneu
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 ząbek czosnku
Sól
Pieprz
Duża garść koperku
Kalafiora dzielę na różyczki, myję i gotuję na półtwardo- około 8 minut. Warzywo odcedzam i dokładnie osuszam.
W miseczce roztrzepuję jajko, dolewam mleko, dodaję mąkę i wszystkie przyprawy, miksuję składniki na ciasto-będzie przypominało ciasto naleśnikowe. Ciasto dobrze jest schłodzić przez kwadrans w lodówce.
W międzyczasie szykuje składniki sosu-wyciskam czosnek, dodaję do majonezu i jogurtu, mieszam z przyprawami. Chłodzę.
Rozgrzewam olej, kalafiora panieruję w cieście, smażę na oleju do zezłocenia - około 3 minuty z każdej strony.
Różyczki kalafiora podaję z sosem i sadzonym jajkiem.
Aż naszła mnie ochota na kalafiora :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kalfiora pod każdą postacią.
OdpowiedzUsuń;)
Usuńpycha:D jadłabym!
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny pomysł na kalafiora :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie jadłam nigdy kalafiora w cieście, musi być pyszny 😊
OdpowiedzUsuńkoniecznie polecam!
UsuńU nas kalafior albo po prostu ugotowany, albo pływający w zupie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńfajny pomysł na kalafiora
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda pysznie! koleżanka ostatnio próbowała i bardzo mi polecała takiego kalafiorka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBrzmi smakowicie,ale jakoś mi nie smakował może wg Twego pomysłu będzie mi smakował.
OdpowiedzUsuńspróbuj!
UsuńKalafior inaczej :) brzmi dobrze
OdpowiedzUsuńMoi rodzice hodują kalafiory. A ja do tej pory nie zrobiłam tego przepisu xD Muszę to zmienić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mój blog: Wildfiret
Kalafiora jadam często, acz nie w tej postaci ;)
OdpowiedzUsuńspróbuj!
Usuńznów mojego komentarza nie widać a pisałam go wczoraj;/
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę spróbować kalafiora w takiej wersji
OdpowiedzUsuńAż się głodny zrobiłem, pysznie wygląda i na pewno niebawem to zrobię na obiad :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki kalafior, super :)
OdpowiedzUsuńNice Post
OdpowiedzUsuńThanks
Uwielbiam kalafiora, zazwyczaj jem go w tradycyjnej wersji ale rok temu odkryłam kotleciki z kalafiora :) Twój pomysł też fajny! :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam w bułce tartej
OdpowiedzUsuń