Kontakt:
sobota, 29 maja 2021
Marmolada, chleb i kawa
środa, 26 maja 2021
Moja botwinkowa
niedziela, 23 maja 2021
Sypana szarlotka z rabarbarem
I znów mi rabarbarowo. Ale nazwa bloga zobowiązuje. Będzie rabarbarowo! W końcu mamy sezon, maj, bzy i rabarbar. Pogodowo nie jest zbyt ciekawie, burze, deszcze i chłód. Zdecydowanie trzeba pocieszać się jedzeniem. Polecam więc błyskawiczną szarlotkę sypaną z rabarbarem i jabłkami. Mocno owocowa, niezbyt słodka, w sam raz do filiżanki cappucico, albo latte. Takie ciasto na niepogodę, na zabiegany dzień. Kiedy pada, kiedy jest smutno, i nawet kot śpi ciurkiem kilkanaście godzin, bo nudzi go deszcz. Wyjątkowo kruche, pięknie się kroi, nie wymaga praktycznie żadnego nakładu pracy. Idealne kiedy niezapowiedzianie wpadają sąsiedzi, albo nagle najdzie nas ochota na domową słodkość. Znika równie szybko jak się robi, więc to naprawdę najlepsza rekomendacja. Walcząc z deszczem, idę do kina. A potem znów zjem kawałek tego ciacha. A kto ze mną skusi się na sypaną szarlotkę?
Składniki:
4 duże jabłka
3 laski rabarbaru
200 gramów kaszy manny
250 gramów mąki pszennej
1 paczka cukru z prawdziwą wanilią
10 łyżek erytrytolu ( albo cukru)
150 gramów masła pokrojonego w kostkę
Sok z połówki cytryny
Jabłka myję, obiera, ścieram na tarce. Polewam sokiem z cytryny. Rabarbar myję, obieram, kroję w plastry, dodaję do jabłek, posypuję cukrem waniliowym.
W drugiej misce łączę mąkę, kaszę i słodzidło. Dzielę na 3 równe części.
Tortownicę smaruję masłem, wysypuję 1.3 mieszanki suchej, na to połowę porcji owoców. Jabłka i rabarbar posypuję kolejną częścią suchej mieszanki. Połowę porcji masła wysypuję na ciasto, na to znów wykładam owoce. Ostatnią warstwą jest kasza, posypuję ją masłem.
Piekarnik rozgrzewam do 185 stopni, ciasto piekę 45-50 minut.
czwartek, 20 maja 2021
Skyrowe placuszki z rabarbarem
W końcu jest. Sezon na rabarbar! Tak go lubię, że robię z niego nie tylko kompot i ciasta, ale i obiadowe pyszności. Aczkolwiek moja propozycja będzie idealna nie tylko na obiad. Śmiało nada się na śniadanie, bądź kolację. Co proponuję? Wyjątkowo proste skyrowe placuszki. Lekkie jak puch! Aksamitne, delikatne, ale z kontrastem w postaci rabarbaru . Takie placki uratowały ostatnio mój obiad. Mam wyjątkowo pracowity tydzień, do pracy chodzę na 6 rano. Jestem zakręcona jak słoik z dżemem, tyle spraw, a dzień ucieka. Czekam na weekend. A to oczekiwanie umilam sobie takimi plackami. W sezonie na rabarbar, pozycja obowiązkowa. U Was w jakiej porze dnia zagoszczą na talerzu?
Składniki:
300 gramów skyru naturalnego
1 duże jajko
250 gramów mąki
2-3 łyżki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
2 laski rabarbaru
Dodatkowo:
masło klarowane, cukier ( u mnie erytrytol)
Rabarbar myję, obieram jeżeli skórka jest twardawa. Kroję na małe kawałki, posypuję cukrem, odstawiam na bok.
Skyr ( albo serek waniliowy) ucieram z jajkiem. Dodaję mleko, mąkę i proszek do pieczenia. Na koniec dodaję rabarbar, mieszam. Ciasto powinno być delikatne, gdyby było zbyt gęste, należy dodać więcej mleka.
Rozgrzewam masło, smażę średniej wielkości placki po 1,5 minuty z każdej strony. Podaję posypane cukrem, można polać miodem i podawać z owocami.
poniedziałek, 17 maja 2021
Tortellini na sałatce
piątek, 14 maja 2021
Pesto z awokado
Czasem tak jest, że zapomnicie zrobić zakupów. Albo wróć, jesteście pewni, że w lodówce są wielkie zapasy i nie musicie się martwić czy jest coś na obiad. A potem zaskakuje Was widok wielkiej pustki. I trzeba improwizować. Tym razem miałam w lodówce awokado, trochę pietruszki, w szafce był makaron. Oczywiście zawsze mam przyprawy, oliwę, płatki drożdżowe i oczywiście orzechy. Dzięki temu szybko mogłam przygotować cudowne, bardzo kremowe i apetyczne pesto. Dzięki dodatkowi papryki, wyszło konkretne w smaku. A do tego co najważniejsze, to pesto robi się dokładnie tyle, ile wynosi czas gotowania makaronu. To idealny obiad na zakręcony dzień, kiedy goni nas czas, ale nie gonią nas chęci długiego gotowania.
środa, 12 maja 2021
Babka pomarańczowo-miodowa
Nie miałam pomysłu na weekendowe ciacho. Albo inaczej, miałam pomysł, ale nie miałam czasu. Wiedziałam, że chcę mieć łatwy, szybki, ale i pyszny deser. Już nie mogę się doczekać tego momentu, jak na ryneczku będę kupować truskawki, a z krzaków rwać maliny. Ale na razie wciąż produkuję ciasta z owoców, dostępnych w sklepie. Tym razem padło na bardzo słoneczne ciasto pomarańczowe z przepisu Zosi Cudny. Jako, że jej wersja, była bardziej zimowa, z cynamonem i brązowym cukrem, ja to pominęłam, zależało mi na letnim smaku, soczyście pomarańczowym. Takie zaklinanie lata! A pogoda w końcu zrobiła się piękna, więc zaczarujmy razem te słoneczne dni, taką pyszną babką! Niech nas nie opuszczają i pozwolą nam na cudowny weekend.
2 pomarańcze
3 jajka
100 gramów erytrytolu
2 łyżki miodu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
300 gramów mąki
100 ml oleju
Dodatkowo:
suszona skórka pomarańczowa
1 łyżka cukru pudru
masło i bułka tarta do formy
Jajka ubijam z erytrytolem na jasny i puszysty krem. Z 1 pomarańczy ścieram skórkę i wyciskam sok-może być z miąższem, dodaję do jajek i ubijam dalej. Dolewam olej i miksuję dalej.
Do masy jajecznej dodaję miód, mąkę i proszek do pieczenia, miksuję na gładkie ciasto.
Piekarnik nagrzewam do 185 stopni-grzanie góra/dół.
Formę do pieczenia -keksówkę, smaruję masłem, wysypuję bułką tartą. Z drugiej pomarańczy obieram skórkę, kroję ją w plasterki-powinno zostać ćwierć pomarańczy, układam na dnie keksówki i zalewam ciastem. Babkę piekę 50-55 minut, do suchego patyczka.
Z reszty pomarańczy wyciskam sok, łączę z cukrem puder, polewam nią wystudzoną babkę i posypuję skórką pomarańczową.
poniedziałek, 10 maja 2021
Słodkie sadzone
Czym najlepiej zacząć nowy tydzień? Pysznym śniadaniem. Co powiecie na słodkie "sadzone"? Pyszne twarogowe placuszki z brzoskwiniami. Wspaniały początek nowego tygodnia, słodko, smacznie i sycąco. Uwielbiam takie poranki, nieco leniwe wejście w nowy tydzień, na spokojnie. To będzie aktywny czas, po naukowym weekendzie, czeka mnie aktywny i męczący tydzień. Czekam na weekend, który mam nadzieję, w odmianie od tego, który minął, ruszę w plener! I będę chłonąć słońce i ładną pogodę. Dziś liczę na słońce i dlatego też zaczęłam ten dzień tymi placuszkami. Jeżeli macie w lodówce kostkę twarogu i kilka brzoskwini to nie macie wymówek, lećcie szykować te pyszne placki. Znikają błyskawicznie z talerzy i wywołują szczery uśmiech na twarzach! Zachwycą małe i duże dzieci. Przyznaję, sięgnęłam po dokładkę!
Składniki:
200 gramów mielonego twarogu
1 łyżka cukru, erytrytolu, albo miodu
2 małe jajka
150 gramów mąki
2 duże brzoskwinie
3-4 łyżki mleka
1 łyżka budyniu waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki masła klarowanego
Cukier puder i cynamon
Owoce myję, obieram ze skóry i kroję w plasterki.
Rozgrzewam masło klarowane, formuję łyżką średniej wielkości placuszki, w środek wkładam kawałek brzoskwini, smażę po 2 minuty z każdej strony.
"Sadzone" podaję na ciepło, z owocami, posypane cynamonem i cukrem pudrem.
piątek, 7 maja 2021
Sałatka z pora, jajka i kukurydzy
Zaraz zaczyna się sezon grillowy, i mam propozycję na sałatkę do grillowych pyszności. Chciałam zrobić coś innego. Grillowanie było lekkie, mięso z filetu kurczaka. Dlatego też sałatka mogła być solidniejsza, zastąpiła nam pieczywo, i okazała się idealnym dodatkiem do szaszłyków z indyka i papryki. Pierwsze grillowanie było bardzo słoneczne, ale wietrzne i chłodne. Nie tak wyobrażałam sobie majową pogodę! W ogródku siedzieliśmy w kurtkach, opatuleni kocami. Jedynie pyszne jedzenie, ratowało ten zimny dzień. Aczkolwiek mam nadzieję,że to pierwsze i ostatnie tak zimne grillowanie i przed nami ciepłe chwile. A jak planują ciepły i przyjemny weekend, to ja co? Ja mam zajęcia na uczelni. Witaj marketingu, dobrze,że matematyki nie mam. No i liczę,że jak w niedzielę skończę zajęcia, to załapię się mały wieczorny, spacer. Czemu nie sobotę? Bo będę się uczyć, aż do 21. Możecie trzymać kciuki.
Składniki:
2 duże pory ( biała część)
Puszka kukurydzy
5-6 ogórków kiszonych
2 duże jabłka
3 jajka
4 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu
1 łyżka musztardy
1 łyżeczka suszonej włoszczyzny
Sól
Pieprz
Pory myję, kroję w cienkie plasterki. Warzywo przelewam wrzątkiem, przekładam do miski. Siekam drobno ogórki. Jabłka myję i ścieram na tarce na dużych oczkach. Robię sos. Łączę majonez z jogurtem i musztardą, doprawiam. Wszystkie składniki łącze razem z sosem, chłodzę przez minimum pół godziny.
środa, 5 maja 2021
Najlepsze fit ciasto z jabłkami i kokosem
Mam dla Was przepis na najlepsze ciasto z jabłkami, jakie zrobiłam. Przez przypadek wyszło mi fit ciasto! Czemu przez przypadek? Okazało się,że nie mam w domu mąki, zwykłej mąki tortowej. Miałam za to zapas mąki owsianej, postanowiłam spróbować więc upiec ciasto na jej bazie. W oryginalnym przepisie była też śmietana, ja zamieniłam ją na jogurt. Usunęłam też cukier ze składu, zastąpiłam go erytrytolem i tak powstało genialne w smaku fit ciacho! Ten wypiek jest mięciutki, wspaniale kokosowy i wyraźne cytrynowy. A wiecie co jest w nim najlepsze? Genialna polewa o smaku słonego karmelu! Nie jestem fanką alkoholu, ale ta polewa sprawia, że to ciasto jest najlepsze na świecie. Nie czuć owsianej mąki, nie brakuje cukru. Ciasto jest perfekcyjne, co potwierdziły niezależne badania na 6 osobach. Także nie macie wymówek, do pieczenia marsz!
Składniki:
3 duże jajka
200 ml jogurtu naturalnego ( musi być płynny)
300 gramów mąki owsianej
125 gramów masła
2 małe jabłka
100 gramów erytrytolu
Pół szklanki wiórków kokosowych
2 łyżeczki soku z cytryny
Skórka starta z 1 cytryny
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Szczypta soli
Dodatkowo:
4 łyżki likieru słony karmel
6 łyżek zmielonego erytrytolu
Wszystkie składniki wyjmuję z lodówki wcześniej, aby nabrały temperatury pokojowej.
Piekarnik rozgrzewam do 185 stopni.
Jabłka obieram, kroję na półplastry, obtaczam w 2 łyżkach wiórków.
Masło ubijam mikserem z sokiem i skórką cytryny na jasną masę, dodaję słodzidło, dalej miksuję. Czas na doda nie jajek, ubijam aż masa się połączy. Do masy jajecznej dodaję jogurt, następnie mąkę, wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Dokładnie ubijam, a na samym końcu dodaję wiórki kokosowe, miksuję już delikatnie.
Likier dokładnie mieszam z erytrytolem. Polewam ciasto, odstawiam na kwadrans.