Czas na świąteczną babkę, taką last minute. Dla tych, którzy nie lubią długiego stania w kuchni i pieczenia godzinami. Ta babka jest bardzo szybka i wyjątkowo aromatyczna. Zrobicie ją naprawdę w ostatniej chwili. Ale jest na tyle uniwersalna, że nie musi być jedynie babką świąteczną. Pasuje na co dzień i od święta. Bardzo aromatyczna, intensywnie pachnąca cytryną, miękka, delikatna, po prostu wspaniała! Bardzo relaksująca, niezbyt słodka, poprawiająca humor. Taka babka na każdy dzień. Ostatnio mam jakiś gorszy czas, dopadło mnie osłabienie związane z przesileniem. Na takie chwile najlepsze są spokojne wieczory, z serialowym maratonem i kawałkiem ciasta. Urocze zajączki dodały całości nieco wiosennego charakteru i sprawiły,że znów poczułam odrobinę dziecięcej radości!
150 gramów masła
200 ml mleka
3 średnie jajka
300 gramów mąki pszennej
12 łyżek erytrytolu
1 łyżka proszku do pieczenia
2 torebki herbaty earl grey cytrynowej
Sok i skórka z 1 cytryny
Dodatkowo:
masło i kasza manna do formy
Mleko gotuję z saszetkami herbaty, studzę, wyjmuję torebki z herbatką.
Miękkie masło ubijam z erytrytolem, dodaję sok i skórkę z cytryny, następnie partiami dodaję po 1 jajku, ciągle ubijam, na koniec dolewam aromatyczne mleko. Przesiewam mąkę z proszkiem do pieczenia, dodaję do reszty składników, chwilę miksuję.
Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. Formę na babkę smaruję masłem, wysypuję kaszą manną, przelewam ciasto i piekę je 50-55 minut.
Po ostudzeniu można dowolnie udekorować, posypać cukrem pudrem, albo polać lukrem.