Brzydki dzień, początek maja powitał nas deszczem. Może nie jest to moja wymarzona majówka, ale nie musi być taka zła! Rok temu byłam na Litwie i na Łotwie. W tym roku planowałam wyjazd na Węgry. No i proszę, kiedy w końcu zdecydowałam się na kierunek majowego urlopu, okazało się, że nie można nigdzie wyjeżdżać. Oczywiście, trochę mi jest przykro, ale pewnych spraw się nie przeskoczy. W domu też może być miło. Szczególnie jeżeli mieszka się nad morzem i w te krótkie chwile lepszej pogody, mogę pojechać nad morze, na plażę, czy do lasu. To naprawdę dużo daje! A teraz zapraszam Was na pyszny podwieczorek, ale w zasadzie możecie go zjeść i na śniadanie i na kolację. Torcik omletowy o smaku piernikowym przełożony powidłami. Takie korzenne smaki wyjątkowo pasują do pogody i uspokajają umysł. Spróbujcie!
Składniki:
2 jajka
2 łyżki mąki pszennej
4 łyżki mleka
Łyżeczka przyprawy do piernika
Masło klarowane
4 łyżki powideł śliwkowych
Jajka ubijam z mlekiem i mąką. Dodaję przyprawę piernikową i dokładnie mieszam.
Rozgrzewam masło, smażę omlet po 2 minuty z każdej strony. Omlet dzielę na 4 części, każdy trójkąt przekładam łyżką powideł.
Torcik last minute w wersji in a flash xD
OdpowiedzUsuńdokładnie!
Usuńciekawy przepis :D nie pomyślałabym o takim połączeniu, bo omlet zazwyczaj jadam na słono ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo fajny pomysł, brzmi smakowicie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKuszący!
OdpowiedzUsuńUwielbiam olmlety na słodko i słono.
:)
UsuńJuż czuje ten aromat piernikowy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCałość wygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper, uwielbiam powidła śliwkowe :) I omlety!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChyba wszyscy blogerzy chcą, żebym przytyła... :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty :D
:)
UsuńPychotka!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPychotka, powidła uwielbiam :) zazdroszczę bliskości morza :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPrzepis fantastyczny. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić ;-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPycha, zjadłabym :-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTakiej wersji omletu nigdy nie jadłam! Brzmi bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak ja dawno nie jadłam powideł śliwkowych.
OdpowiedzUsuńja mam zapasik w piwnicy:)
UsuńWyglada smakowicie , faktycznie pogoda ostanio raczej deszczowa, ale troche deszczu tez nam sie przyda
OdpowiedzUsuńoj tak, deszcz jest konieczny!
UsuńDziś znowu u mnie troche pada, idealna pogoda , aby posiedziec w kuchni :-)
UsuńŚwietny przepis, z chęcią zrobię taki omletowy torcik. ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWęgry podbiłam, ale Litwę i Łotwę jeszcze nie. Mam nadzieję, że jeszcze wiele kierunków przed nami :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńten smak brzmi ciekawie;)
OdpowiedzUsuń;0
UsuńOh so nice recipe
OdpowiedzUsuńxx
:)
UsuńSuper podane!
OdpowiedzUsuńWyglada pysznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam korzenne smaki! Omlet smakuje wybornie! Podałam go z kremem ciasteczkowym z Lidla. :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam omlety! Ten wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńale pyszności :D mniam, mniam! :D biorę w ciemno :D
OdpowiedzUsuńJaki fajny pomysl. Oj tez bym chetnie gdzies pojechala, nawet na Wegry. No nic, siedzimy i gotujemy :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń