Jak byłam dzieckiem, dynię w moim domu jadło się tylko w formie kosteczki, którą moja babcia zalewała octową zalewą i podawała do obiadu. Powiem szczerze, że cierpiałam, kiedy do obiadu podawano te słodko-kwaśne kawałeczki. Niestety,marynowana dynia była przysmakiem mojej siostry i babcia produkowała to w ilościach hurtowych. A potem na każdym niedzielnym obiedzie stawiała miseczkę z dynią na stole i czekała aż zniknie. A ja cierpiałam, dłubałam te kosteczki i marzyłam by te wszystkie słoiki,trafił szlag. Dynia kojarzyła mi się z takim właśnie octowym smakiem. Ocet i słodkość. Z dyni lubiłam tylko pestki. Dopiero jak sama zaczęłam gotować poznałam inne oblicze dyni. Ciasta dyniowe, zupa dyniowa, frytki z dyni. A może by tak dynia na śniadanie? Tak pomyślałam i tak zrobiłam. Dyniowa owsianka. Dyniowe puree wyjęłam z zamrażarki i szybko przygotowałam owsiankę. Na pyszny i słoneczny poranek.
Płatki owsiane zalewam wodą-tak by była równo z płatkami, dodaję miód, cynamon, imbir, sól i wanilię, odstawiam na 5 minut.
W garnuszku podgrzewam mleko, dodaję namoczone płatki, puree z dyni i banana, pokrojonego w plasterki. Gotuję całość około 5 minut, aż masa wyraźnie zgęstnieje. Podaję z kilkoma plasterkami banana.
Składniki:
4 czubate łyżki płatków owsianych
200 ml mleka
Pół szklanki puree z dyni
1 łyżeczka cynamonu
Szczypta imbiru
1 łyżka miodu
1 banan
Ekstrakt waniliowy
Odrobina soli
W garnuszku podgrzewam mleko, dodaję namoczone płatki, puree z dyni i banana, pokrojonego w plasterki. Gotuję całość około 5 minut, aż masa wyraźnie zgęstnieje. Podaję z kilkoma plasterkami banana.