Coś pomiędzy omletem,a racuchem, albo i naleśnikiem. Po prostu placek. Na śniadanie. Solidny, pożywny i przepyszny. Cynamonowy, z kawałkami mango. Umili każde śniadanie. Szczególnie polecam na to weekendowe, nieco leniwe i spokojne śniadanie. Solo, w duecie, albo w grupie. Rodzinnej czy przyjacielskiej to nieważne. Najważniejsze, że na stole leży ciepły placek z mango i można planować co się będzie robiło w wolny od pracy dzień. Ach, jaka szkoda, że te słoneczne dni już za nami. Że za nami spacery w promieniach słońca! I zamiast kawiarnianych ogródków,trzeba będzie spędzać czas w ciepłych pomieszczeniach. Najważniejsze by codziennie nie padało. Deszczowej jesieni nie znoszę, po prostu nie potrafię polubić deszczu przez cały dzień. Na szczęście wczorajszy deszcz był mało uciążliwy, a jego brak z rana pozwolił mi zrobić wszystko to co sobie na szybko zaplanował. Ba, wieczorne załamanie pogody, stanowiło nawet całkiem ładne tło to filmowego seansu. Na dziś nic nie planowałam. Na szczęście. Pogoda zaplanowała bowiem dzień typowo domowy. Typowo jesienny.
Mango kroję w kostkę. Posypuję cynamonem i kardamonem.
Jajka ubijam aż staną się jasne, dodaję mleko. Delikatnie łączę z mąką i proszkiem do pieczenia, ubijam trzepaczką by nie było grudek.
Na patelni rozgrzewam odrobinę masła klarowanego. Wylewam masę jajeczną, z wierzchu układam mango. Smażę aż wierzch zacznie się ścinać, kroję na 4 kawałki, odwracam na drugą stronę i smażę jeszcze minutę.
Posypuję cukrem pudrem.
Składniki:
2 jajka
4 pełne łyżki mąki orkiszowej
3 łyżki mleka
Pół łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta cynamonu i kardamonu
Połowa mango
Masło klarowane
Cukier puder
Mango kroję w kostkę. Posypuję cynamonem i kardamonem.
Jajka ubijam aż staną się jasne, dodaję mleko. Delikatnie łączę z mąką i proszkiem do pieczenia, ubijam trzepaczką by nie było grudek.
Na patelni rozgrzewam odrobinę masła klarowanego. Wylewam masę jajeczną, z wierzchu układam mango. Smażę aż wierzch zacznie się ścinać, kroję na 4 kawałki, odwracam na drugą stronę i smażę jeszcze minutę.
Posypuję cukrem pudrem.
Mango to jeden z moich ulubionych owoców, więc to jak najbardziej moje kulinarne klimaty:)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPlacek super!
OdpowiedzUsuńWidzę, że bardzo pyszniutki. Podoba mi się.
Przepis naprawdę fajny. A mango to jeden z moich ukochanych owoców!
Pozdrawiam :)
:)
Usuńjutro kupuję mango <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam zapas mango i jutro dodam do śniadania :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię mango :) Chętnie wypróbuje przepis :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPożywny ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię bardzo takie omleto-placki :) A mango rozpromienia te pochmurne szarugi, których nie cierpię
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne śniadanie na ciepło, uwielbiam tak rozpocząć dzień :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTaki placek na śniadanie to jest pyszny początek dnia!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPyszne śniadanko miałaś :-)
OdpowiedzUsuńMy byśmy go zjadły co najwyżej w duecie i z nikim innym byśmy się nie podzieliły :D
OdpowiedzUsuńNo tak, teraz niestety, trzeba się liczyć z pogodą i jej humorami...
OdpowiedzUsuńA placuszek wygląda niesamowicie kusząco :)
mango mogę jeść kilogramami :) a takie placuszki idealnie sprawdzą się na śniadanie
OdpowiedzUsuńKoniec z nudnymi kanapkami, jeśli można przygotować śniadanie na tak wiele sposobów
OdpowiedzUsuń