I kolejny piątek. Przed nami kolejny weekend. Czym go zacząć? Może sezamową owsianką? Pyszna, sycąca i bardzo rozgrzewająca? O wspaniałym sezamowym smaku? Taką owsianką naprawdę warto zacząć dzień. Coraz zimniej. Niestety, szczególnie poranki są coraz chłodniejsze i domagają się solidnych śniadań. Na ciepło oczywiście. Na szczęście taką owsiankę, można przygotować w parę minut. Kiedyś nie byłam specjalną fanką owsianek na śniadanie. Potem robiłam je codziennie. Następnie tak się nimi znudziłam, że porzuciłam je na parę lat! Ostatnio jednak chętnie do nich wracam. Staram się urozmaicać moje owsianki jak mogę, kiedyś jadłam jeden rodzaj - płatki gotowane na mleku z cynamonem. Teraz cenię śniadaniową różnorodność. I taką owsiankę serdecznie polecam. Na te coraz chłodniejsze poranki będzie jak znalazł.
Wczoraj przeczytałam, że na stałe ma się nam wprowadzić czas letni. Osobiście jestem przeciwko. Wydaje mi się, że wszyscy zapominają, że godzina słońca dłużej wieczorową porą, nie jest gratis. Oznacza to godzinę rano ciemności więcej. Wiecie, że już w sierpniu słońce będzie wstawać dopiero o 7 rano? A w grudniu aż o 9? Wyobrażacie sobie takie funkcjonowanie? Bo ja nie . Nie znoszę szarych i ciemnych poranków. Rano potrzebuję słońca. Dużo bardziej niż jego zachodów o 18 czy 21. A jakie jest Wasze zdanie? Jak dla mnie obecne rozwiązanie jest idealne. Nawet biorąc pod uwagę parę dni lekko rozkojarzonych przez zmianę czasu.
W garnuszku płatki owsiane zalewam mlekiem, dodaję pastę sezamową oraz kakao i gotuję aż płatki staną się gęste - około 6 minut. Dosładzam miodem i mieszam owsiankę. Przekładam ją do miseczki, posypuję sezamem, podaję z malinami.
Wczoraj przeczytałam, że na stałe ma się nam wprowadzić czas letni. Osobiście jestem przeciwko. Wydaje mi się, że wszyscy zapominają, że godzina słońca dłużej wieczorową porą, nie jest gratis. Oznacza to godzinę rano ciemności więcej. Wiecie, że już w sierpniu słońce będzie wstawać dopiero o 7 rano? A w grudniu aż o 9? Wyobrażacie sobie takie funkcjonowanie? Bo ja nie . Nie znoszę szarych i ciemnych poranków. Rano potrzebuję słońca. Dużo bardziej niż jego zachodów o 18 czy 21. A jakie jest Wasze zdanie? Jak dla mnie obecne rozwiązanie jest idealne. Nawet biorąc pod uwagę parę dni lekko rozkojarzonych przez zmianę czasu.
Składniki :
5 łyżek płatków owsianych
Niepełna szklanka mleka ( zwykłe lub roślinne)
2 łyżki pasty sezamowej
1 łyżeczka kakao
1 łyżka miodu
Łyżka prażonych ziaren sezamu
Maliny
W garnuszku płatki owsiane zalewam mlekiem, dodaję pastę sezamową oraz kakao i gotuję aż płatki staną się gęste - około 6 minut. Dosładzam miodem i mieszam owsiankę. Przekładam ją do miseczki, posypuję sezamem, podaję z malinami.
Miałam dzisiaj robić owsiankę sezamową, ale w końcu padło na gruszkową :D
OdpowiedzUsuńA co do ciemnych poranków, to gdy wstaję do pracy to lubię jak jest ciemno, z kolei w weekendy wolę zdecydowanie słońce ;)
ja w listopadzie i grudniu cierpię. Bo ja to jestem ranny ptaszek, o 19 głównie w domu siedzę to mi słońce niepotrzebne ;) Ale rano koniecznie muszę mieć ;0
UsuńA ja wychodzę z domu bardzo rano i ogólnie lubię chodzić jak jest ciemno, więc mrok mi nie przeszkadza :)
Usuńprzepyszna :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam owsianki z tahini :) Przypominają mi nieco smak chałwy.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zmianę czasu, to myślę tak samo - zdecydowanie wolę obecne rozwiązanie, bo wolę, jak jest rano jaśniej.
jest już nas dwie:)
UsuńOwsianki z sezamem jeszcze nie jadłam, ale na pewno jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńŚniadanko idealne jak dla mnie :-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJa, podobnie jak Ty, miewam owsiankowe "napady". Ostatnio za często ich nie jadałam, ale na taką z sezamem piszę się nawet w porze obiadowej:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda bajecznie <3
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńRównież wolę gdy rano nie jest zbyt ciemno gdy odwożę synka do przedszkola i jadę potem do pracy. Nie chce się też tak wcześnie wstawać, gdy jest jeszcze ciemno.
OdpowiedzUsuńoj tak, ciężko się rozbudzić jak tak czarno...
UsuńMuszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
UsuńUwielbiam to co sezamowe xD
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSezamowa podwójnie xD
UsuńPS Ładny zeszyt :)
a dziękuję, notes na ważne notatki ;)
UsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńBardzo mnie kusi taka owsianka, bo lubię sezam.
OdpowiedzUsuńTakie owsianeczki są naprawdę piękne.
Fajna sprawa, pyszny przepis i piękne zdjęcia.
Pozdrowionka :)
dziękuję :)
UsuńBardzo lubię owsiankę w każdej wersji, więc jest to coś dla mnie
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWidziałam ją już rano i aż ślinka mi pociekła :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie spróbuj ;)
UsuńCóż, nigdy się nad tym nie zastanawiałyśmy ale wiemy, że nasz tato jest za tym aby był stały czas przez cały rok. Jednak faktycznie jeżeli słońce zimą ma się pojawić dopiero o 9, to jest to mało przyjemne, bo już od rana człowiekowi nic się nie będzie chciało czując senność przez tą ciemnicę za oknem :/
OdpowiedzUsuńdokładnie, a jak w tygodniu człowiek wraca z pracy to w zasadzie i tak zimą ten zachód nie będzie w rewelacyjnej porze, by wiele skorzystać, 16, 17, czyli czas obiadu czy porządków, albo zakupów w i tak jasnych sklepach. A jak tu dobrze wejść w dzień, skoro będzie tyle czasu ciemno?
UsuńWyglada smakowicie! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńW ramach postanowienia "dieta", stałam się fanką owsianek :D
OdpowiedzUsuńi bardzo zdrowo:)
Usuńpyszne i syte śniadanie! :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńwygląda bosko! zjadłabym
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńza smakiem sezamu nie przepadam...
OdpowiedzUsuńWszystko tu wygląda tak pysznie!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJa też wolę słoneczne i jasne poranki, a zachód słońca jak dla mnie może być i o 16. Nie lubię wstawać gdy jest ciemno, szaro i ponuro :) A owsianka pycha :)
OdpowiedzUsuńciekawe tylko czy nasz głos będzie miał jakieś znaczenie? ;)
UsuńJa również potrzebuje dużej ilości słońca o poranku, bo jak wstaję rano i widzę te egipskie ciemności (które już się zaczęły) automatycznie wpadam w przygnębienie - i to miałoby trwać przez ponad pół roku? Nie, dziękuję! Co do owsianki, z taką wersją z pewnością każdy poranek byłby przyjemniejszy! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam sezamowej owsianki :) W sumie fajna sprawa
OdpowiedzUsuńNa taką miseczkę z samego rana w jesienne, chłodne dni zawsze się skuszę :D Sezamowej jeszcze nie jadłam, a więc będę musiała wypróbować Twój przepis ;)
OdpowiedzUsuń