Nie wiem jak u Was, ale u mnie zawsze najgorsze są powroty z wakacji. Ledwie co człowiek się rozpakował, oswoił z nowym miejscem, poczuł wygodnie i komfortowo, odkrył swoje ulubione miejsca i zaczął wypoczywać na całego, to już koniec. Już czas wracać. A potem to ranne pakowanie i wieczorne rozpakowywanie. I sortowanie pranie, i cały dzień prania, wieszania i prasowania. I jeszcze powrót do pracy. To jest zdecydowanie najgorszy moment. Tak, kiedy trzeba się przestawić z trybu wakacje na tryb sumienny pracownik. To jest zdecydowanie najtrudniejsze. Kolejny raz zdecydowanie twierdzę, że po urlopie należy się drugi urlop. Na dojście do siebie i ponowne poddanie się rutynie. Niestety, urlop się skończył i witaj poniedziałku, witaj praco. Na szczęście od jutra. Do gotowania w takie dni głowy się nie ma, dlatego też mam przepis na błyskawiczny obiad . Makaron, kurczak, lekki sos pomidorowy. Wszystko gotowe w 20 minut. Smakuje świetnie, wymaga minimum pracy. Zapraszam na powakacyjny makaron, który zrobi się prawie sam, gdzieś tak między wypakowywaniem walizki, a przeglądaniem zdjęć.
W dużym garnku gotuję makaron al dente.
Mięso z kurczaka osuszam i kroję w kostkę. Na patelni rozgrzewam olej, siekam drobno czosnek i cebulkę i wrzucam na patelnię, gdy się zezłocą dodaję kurczaka. Po około 5 minutach dodaję posiekane chilli, smażę całość dodatkowo 2 - 3 minuty. Doprawiam, dodaję passatę, i duszę około 5 minut. Na koniec delikatnie dodaję śmietankę.
Makaron łączę z sosem i podaję na ciepło.
Składniki :
1 pierś z kurczaka
Pół paczki ulubionego makaronu ( 250 gramów)
1/2 szklanki passaty pomidorowej
1 mała cebulka
2 ząbki czosnku
Kawałek papryczki chilli
Słodka papryka
Odrobina suszonego cząbru
Sól
Pieprz
2- 3 łyżki śmietanki 30 %
Olej rzepakowy do smażenia
W dużym garnku gotuję makaron al dente.
Mięso z kurczaka osuszam i kroję w kostkę. Na patelni rozgrzewam olej, siekam drobno czosnek i cebulkę i wrzucam na patelnię, gdy się zezłocą dodaję kurczaka. Po około 5 minutach dodaję posiekane chilli, smażę całość dodatkowo 2 - 3 minuty. Doprawiam, dodaję passatę, i duszę około 5 minut. Na koniec delikatnie dodaję śmietankę.
Makaron łączę z sosem i podaję na ciepło.
Ja też tak mam, że urlop szybciej się kończy niż się na dobre zaczął ;)
OdpowiedzUsuńPyszne danie z makaronem :) Takie bardzo lubię :)
Na szczęście zaraz długi weekend,może da się przetrwać do piątku bez strat?😉
UsuńNa wakacjach i wyjazdach czas szybko leci - za szybko... jakby ktoś go gnał ;P
OdpowiedzUsuńmi właśnie dziwnie trochę zwolnił, może to totalny brak obowiązków? :) Wczoraj jak wróciłam miałam wrażenie, że pół roku w domu nie byłam ;)
UsuńPasta to zawsze dobry i przede wszystkim szybki pomysł. Ja przewaznie po wakacjach mam schowaną gdzieś puszkę tunczyka i puszkę pomidorów. Gotuje makaron, wrzucam do niego wszystkie składniki (plus sól, pieprz, cebulkę i oliwki) i obiad mam w 15 minut.
OdpowiedzUsuńZapraszam https://medium.com/@edyta.rafalska
;0
UsuńPowroty z wakacji zawsze są najcięższe, a najgorsze, że to wolne tak szybko mija. Makaron pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMoja mama mówi dokładnie to samo - że po urlopie powinien być urlop na odpoczynek :D Widziałam na Instagramie, że bardzo dobrze spędziłaś czas. Oby powrót do rzeczywistości Cię nie stłamsił :) I też nienawidzę tego rozpakowywania się oraz prania, wrrr.
OdpowiedzUsuńMakaron prosty, ale w prostocie tkwi siła :)
Oj tak, wakacje były bardzo udane. Aż za bardzo, teraz ciężko ogarnąć codzienność:)
UsuńTeż nie lubię powaacyjnych powrotów ;)
OdpowiedzUsuńZa to danie wygląda świetnie i na pewno tak samo smakuje :)
;)
Usuńo! To mam już pomysł na obiad:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda przepysznie. :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpożywny na pewno:)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTeż nie lubię rozpakowywania :) makaron bardzo apetyczny :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńAż się chyba skuszę, żeby coś takiego zrobić :) Super makaronik.
OdpowiedzUsuńPrzepisy w Twoim wydaniu bardzo mi się podobają zawsze.
Pozdrawiam serdecznie! :)
;)
UsuńDzisiaj przygotowuję sobie podobne danie na kolację :)
OdpowiedzUsuńPrzestawisz się na ten tryb szybciej niż myślisz. Byle zdrowie było. Czeka Cię jeszcze wiele wspaniałych urlopów ;)
;)
UsuńMoje komentarze na Twoim blogu są strasznie monotonne i pewnie już nudne, ale wygląda to absolutnie przepysznie! :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńBardzo fajna propozycja. Musze kiedys cos takiego upichcic.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSkoro makaron, to chętnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper pomysł na szybki obiad:)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPyszności. Makaron jest dobry na wszystko 😃
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCzyli trzeba brać sobie dwa tygodnie wolnego. Pierwszy tydzień spędzić je gdzieś po za domem a drugi tylko w domu leniuchując :D
OdpowiedzUsuń