Tak, tak, Truskawkowe szaleństwo trwa. Wiem, wiem, sama mu ulegam. Jak chociażby wczoraj, kupiłam wczoraj 4,5 kilograma truskawek. Bardzo dorodnych, sprzedaje je ryneczku starszy pan. Prosto ze swojej działki, dorabia tak sobie do skromnej emerytury. Jego truskawki są słodkie i pyszne, jak poziomki. Wczoraj smażyłam więc konfitury. I mówiąc szczerze po tym truskawkowym seansie, zakończonym jedzeniem słodkiej konfitury na obiad i na kolację. Na obiad do pierogów leniwych, na kolację do chałki,nie miałam dość!. Kiedy myślałam o cieście na niedzielę oczywiście pomyślałam o jakimś truskawkowym wypieku. Ale, ale. Wszystkie owoce zużyłam do słoikowej przygody. No prawie, bo resztę zjadło pięć krasnoludków. W niedzielę zostawały tylko marketowe owoce, które mogłam kupić. Ale powiem szczerze, kto choć raz spróbował truskawek od Pana Mieczysława, ten na te z marketu niechętnie spojrzy. W domu miałam jabłka, postanowiłam więc upiec jabłkowe ciacho. Nieco inne, bo z karmelem. Samo ciasto jest mięciutkie i bardzo delikatne. Jabłka, które najpierw usmażyłam razem z karmelem nadały ciastu wyjątkowego smaku. Takie połączenia bardzo lubię. Bardzo proste i naprawdę pyszne ciasto, które idealnie wręcz pasuje do dużego kubka herbaty, kakao czy też cappucino. Nie wiem jak u Was, ale u mnie pogoda jest taka sobie. Raczej domowa, niż spacerowa. Dlatego też kawałek ciasta i książka to smakowita wizja dla tego popołudnia. Kto jeszcze nie próbował takiego połączenia naprawdę polecam. Zapraszam więc na kawałek ciasta i wiśniową herbatkę. Liczę, że nowy tydzień przyniesie w końcu troszkę letniego słońca. I zdecydowanie ograniczy deszcz. I wróci mi pełnię zdrowia. Bolącym uszom mówimy nie.
Jabłka myję, obieram i kroję na 8 cząstek. W garnuszku rozpuszczam masło i cukrem, dodaję jabłka i sok z cytryny. Smażę aż jabłka zmiękną i otoczą się karmelem. Chwilę studzę.
Masło ucieram z cukrami i żółtkami. Dokładnie ucieram na jasny krem. Białka ubijam na sztywną pianę. Mąkę przesiewam z proszkiem do pieczenia, łączę z masą maślaną, dodaję mleko, ucieram do połączenia się składników. Na koniec dodaję pianę z białek. Delikatnie mieszam całość.
Tortownicę smaruję masłem, wysypuję bułką tartą. Wylewam ciasto -3/4 ilości, na wierzchu układam jabłka w karmelu. Resztę karmelu również wylejcie na wierzch ciasta. Przykrywam resztą ciasta.
Placek piekę przez 45-50 minut w 185 stopniach. Po wystudzeniu posypuję cukrem pudrem.
Moje rady :
Do ciasta możecie użyć gruszek, myślę, że sprawdzi się również ananas w karmelu.
Składniki:
Karmelowe jabłka
2-3 jabłka
2 łyżki masła
Czubata łyżka brązowego cukru
Sok z połowy cytryny
Ciasto:
150 gramów masła
4 jajka
4 łyżki cukru kokosowego
Paczka cukru z prawdziwą wanilią
400 gramów mąki pszennej
Łyżka proszku do pieczenia
3-4 łyżki mleka
Dodatkowo
Masło i bułka tarta do formy
Cukier puder
Tortownicę smaruję masłem, wysypuję bułką tartą. Wylewam ciasto -3/4 ilości, na wierzchu układam jabłka w karmelu. Resztę karmelu również wylejcie na wierzch ciasta. Przykrywam resztą ciasta.
Placek piekę przez 45-50 minut w 185 stopniach. Po wystudzeniu posypuję cukrem pudrem.
Do ciasta możecie użyć gruszek, myślę, że sprawdzi się również ananas w karmelu.
U mnie też trwa truskawkowe szaleństwo ;) ale tym chętniej sięgnę po kawałek jabłecznika, by przełamać smak truskawek :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDość często piekę różne wersje jabłecznika, ale z karmelem jeszcze nie. Ciasto wygląda bardzo ciekawie. Z wielką przyjemnością poczęstowałabym się choćby malutkim kawałkiem:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJest to ciasto idealne na chwilową przerwę między truskawkami :D Tak jak pisałyśmy na IG wczoraj zeżarłyśmy tonę truskawek i dzisiaj miałyśmy ich nie jeść... ale własnie zrobiłyśmy truskawkowe lody xD Jabłka i tak jemy codziennie rano ok kilku lat :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMniam..jestem po obiadku, zjadłabym takie ciacho na deser
OdpowiedzUsuńzapraszam ;)
UsuńMmm, choć jest sezon na truskawki, to taki jabłecznik chętnie bym zjadła :) A mój tata ze wsi przywiózł 6 kg truskawek - wszystko żeśmy zamrozili :P
OdpowiedzUsuńu mnie na mrożenie takiej ilości miejsca nie było, wyszły więc przetwory :)
UsuńJestem fanką jabłeczników, więc ten pochłonęłabym w mgnieniu oka! :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMusi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńtaki jest :)
UsuńNie wiem jak smakują truskawki od Pana Mieczysława, ale Twoje ciasto z jabłkami wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńtruskawki są boskie, jak i ciacho ;)
UsuńUwielbiam takie ciasta.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńZazdroszczę sprawdzonych truskawek, ja ostatnio nie mogę na dobre natrafić ;/
OdpowiedzUsuńA jabłecznik wygląda bardzo smakowicie ;)
ja się 4 rok trzymam Pana Miecia. Dobrze, że ma syna i z nim sprzedaje, wiem,że nie zniknie mój truskawkowy skarb ;)
UsuńNiestety nie miałem okazji próbować truskawek od Pana Mieczysława, ale zdecydowanie te z marketu to nie to samo co kupione na rynku :/ Nawiązując jeszcze do głównego tematu - jabłecznik doskonały, chętnie wypróbuję taką karmelową wersję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTruskawki królują, co nie znaczy, że nie warto sięgnąć po jabłka. Przepis mega😂😁😘 pozdrawiam Lena
OdpowiedzUsuńzolza73.blog.spot.com
;)
UsuńU mnie też truskawki na pierwszym planie, ale ciasta z jabłkami zawsze smakują :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam polskie truskawki, takie z własnej uprawy są najlepsze,fajnie, że możesz kupować od tego pana.
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka ma własną uprawę i smakuja zupełnie inaczej niz ze sklepu.
Ale super ciasto :)
miałam kiedyś swoje, to była poezja. Ale działki nie ma i teraz człowiek tęskni ;)
Usuńuwielbiam wszystkie ciasta z jabłkami !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMniaam wyglada przepysznie!:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPycha w sam raz dla łasuchów, takich jak ja. Porywam kawałeczek.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPychotka ☺
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWczoraj tak się objadłam jabłecznikiem, że chwilowo mam go dość w jakiejkolwiek postaci :D
OdpowiedzUsuńAlez to dobre:)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJabłecznik to miła odmiana po słodkościach z dodatkiem truskawek :) Twoje ciasto wygląda doskonale i bardzo chętnie zjadłabym kawałek :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMniam kochana ale pyszności :-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń♥
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMój tato uwielbia :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGdzieś już widziałam podobny jabłecznik. Tylko gdzie? :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.
Ciekawe czy sprawdziłby się u mnie w domu (aaa mam wielu jabłecznikoholików pod jednym dachem ;)) ? Coś mi się wydaje, że tak! :)
Zrobię z chęcią.
Pozdrowionka :)
;)
Usuńsmak karmelizowanych jabłuszek jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńjuż mi pachnie:D
OdpowiedzUsuńJabłecznikiem kochana to mnie zawsze kupisz :-)
OdpowiedzUsuńTaki jabłecznik jest pyszny o każdej porze roku:)
OdpowiedzUsuń