Środek tygodnia. Albo prawe środek. W każdym razie, w tym dniu zamiast iść do pracy i dzielnie wypracowywać zysk, siedzę w domu. I grzeję zatoki i odganiam wirusy. I czuję się nieco lepiej, w porównaniu do stanu w czasie weekendu, to nie ma porównania. Aczkolwiek do ideału sporo brakuje. W każdym razie siedzę w domu, czekam na obiecaną burzę i patrzę na chmury. Czytam, oglądam film, nawet porządki zrobiłam w czterech szafkach. I po tym wszystkim I atakuje, zupełnie znienacka, przeogromna, wielka, niepowstrzymana wręcz chęć. Chęć na domowe ciasto. Oczywiście opcja zakupów chwilowo odpada, bo solidnego przeziębienia się nie drażni. Odpada, można i owszem poczekać aż siostra wróci ze swoich zajęć i pójdzie wieczorem do sklepiku po jakieś wiosenne owoce i zaserwować sobie placek z rabarbarem czy też truskawkami. Ale nie wiem ile to jeszcze potrwa, nie warto ryzykować. Z ciastową potrzebą nie ma co zadzierać. W kuchni znajduję trzy dorodne i mocno już dojrzałe banany. Pewnie na surowo nikogo już nie skuszą, co innego w cieście. Oczywiście jako pierwsze na myśl powinien mi przyjść do głowy chlebek bananowy, ale to zbyt banalne. Ja przygotowałam ciasto z plasterkami bananów. Bardzo, bardzo proste i naprawdę pyszne. Do tego niesamowicie proste. Koniecznie spróbujcie i umilcie sobie zwykłe popołudnie w środku tygodnia. Naprawdę warto.
Roztapiam masło, chwilę studzę, dodaję mleko,miód i wanilię.
Mąkę przesiewam z proszkiem do pieczenia, Sypkie składniki dodaję do mlecznej mieszanki, na końcu wbijam 2 jajka. Ucieram ciasto.
Banany kroję w plasterki, dodaję do ciasta.
Tortownicę smaruję masłem i wysypuję bułką tartą, wylewam ciasto i wkładam do rozgrzanego piekarnika. Placek piekę 35-40 minut w 185 stopniach.
Po wystudzeniu posypuję cukrem pudrem.
Moje rady:
Do ciasta możecie użyć zwykłej mąki pszennej, albo zamienić ją na pełnoziarnistą czy owsianą.
Możecie użyć cukru czy ksylitolu. Polecam jednak miód bo dodaje ciastu delikatnego,nieco karmelowego aromatu.
Do ciasta można śmiało dodać kawałki gorzkiej czekolady czy migdały w słupkach.
Składniki:
3 średnie banany- mocno dojrzałe
2 średnie jajka
100 gramów masła
150 ml mleka
400 gramów mąki orkiszowej tortowej
2 łyżki miodu
Ekstrakt waniliowy
Dodatkowo:
Masło i bułka tarta do formy
Cukier puder
Roztapiam masło, chwilę studzę, dodaję mleko,miód i wanilię.
Mąkę przesiewam z proszkiem do pieczenia, Sypkie składniki dodaję do mlecznej mieszanki, na końcu wbijam 2 jajka. Ucieram ciasto.
Banany kroję w plasterki, dodaję do ciasta.
Tortownicę smaruję masłem i wysypuję bułką tartą, wylewam ciasto i wkładam do rozgrzanego piekarnika. Placek piekę 35-40 minut w 185 stopniach.
Po wystudzeniu posypuję cukrem pudrem.
Moje rady:
Do ciasta możecie użyć zwykłej mąki pszennej, albo zamienić ją na pełnoziarnistą czy owsianą.
Możecie użyć cukru czy ksylitolu. Polecam jednak miód bo dodaje ciastu delikatnego,nieco karmelowego aromatu.
Do ciasta można śmiało dodać kawałki gorzkiej czekolady czy migdały w słupkach.