Czasem mam taki dzień, kiedy potrzebuję pocieszenia. Tak po prostu,bo nic się nie układa. Bo w przychodni była kolejka, wokół wszyscy kaszlą, a sam lekarz stawia odwrotną diagnozę od poprzedniej i trzeba znów zacząć leczenie od początku. Kiedy idzie się na zakupy okazuje się, że karta do bankomatu jest ciągle odrzucana. Powodem nieco starta naklejka. I klops, bo kolejka za mną rośnie, a ja próbuję z grosików zebrać odpowiednią kwotę. Nie zbieram, poddaję się i wychodzę, ze wstydu i złości jestem pąsowa niczym róża. Czuję wstyd. Nie mogę dogadać się z bankiem. Albo ja jestem skończoną idiotką, albo po drugiej stronie siedzi osoba o ilorazie inteligencji ołówka. Dochodzę do wniosku, że obie wersje są wyjątkowo prawdopodobne. Rozmowa nic nie daje. Wycieczka do banku również. Do tego, tak jest coś jeszcze. Moje nowo kupione buty okazały się za małe, musiałam je oddać i zostałam bez butów. Nie, nie chodzę boso, choć prawie. Poprzednia para swoje już przeszła i się rozkleiła z wrażenia. Do tego te ciągłe damskie rozterki-zadzwoni, nie zadzwoni, a może sama zadzwoń? Dużo tego. Zdecydowanie wymagam odrobimy pocieszenia i chwili tylko dla siebie. Taką chwilę zapewnia mi pieczenie i pałaszowanie ciasta. Nie oszukujmy się, w środku tygodnia nie mamy kilku godzin na pieczenie wymagających ciast. Do tego kiedy potrzebuję pocieszenia to chcę je dostać tu i teraz, a nie za dwa dni. Postanowiłam więc zrobić ciasto, takie tu i teraz. Zamarzyłam o jogurtowym cieście z gruszkami.W lodówce znalazłam jedynie kupioną dzień wcześniej śmietankę. Co prawda miałam wobec niej zupełnie inne plany,ale uznałam, że raz się żyje i zrobię ciasto na śmietance. Byłam niepewna efektu. Owszem robiłam już ciasta na jogurcie, śmietanie, kefirze czy maślance, ale na kremówce nigdy. I to był błąd. Błąd, bo to ciasto przeszło moje oczekiwania. Było przepyszne. Idealnie miękkie, delikatne, puszyste. A jakie aromatyczne! Cytryna, gruszka, korzenne przyprawy i ta lekka śmietankowość. I nie zapominajmy,że pracy przy nim niewiele, piecze się szybko i daje masę radości. Po dniu pełnym pomyłek i zmagań ze złym losem zatapiam się w fotelu, przykrywam kocem, włączam świeżą płytę Suede i rozkoszuję moim wyjątkowym ciastem. Tym przepisem zapraszam Was do mojego przytulnego zakątka.
Do miski wlewam kremówkę, dosypuję cukrem, dokładnie ucieram oba składniki. Następnie czas na jajka, całość bardzo dokładnie ucieram, masa ma wyraźnie zgęstnieć.
W drugiej misce łączę przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia Delecta i przyprawy. Dodaję skórkę z cytryny i łączę obie masy.
Gruszki myję, obieram ze skóry i kroję w kostkę średniej wielkości. Dodaję do ciasta i raz mieszam całość.
Formę wykładam papierem do pieczenia, wylewam ciasto. Placek piekę przez 40 minut w 175 stopniach-do suchego patyczka. Jeszcze ciepłe posypuję posypką czekoladową Delecty, oraz cukrem pudrem.
Składniki:
250 ml śmietanki 36 %
3 duże jajka
300 gramów mąki pszennej 750
1/3 szklanki cukru trzcinowego
Łyżka proszku do pieczenia Delecta
3 gruszki
Skórka z jednej cytryny
Łyżeczka imbiru
Łyżeczka cynamonu
Posypka czekoladowa Delecta
Dodatkowo:
Cukier puder
W drugiej misce łączę przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia Delecta i przyprawy. Dodaję skórkę z cytryny i łączę obie masy.
Formę wykładam papierem do pieczenia, wylewam ciasto. Placek piekę przez 40 minut w 175 stopniach-do suchego patyczka. Jeszcze ciepłe posypuję posypką czekoladową Delecty, oraz cukrem pudrem.
narobiłaś mi smaka - jestem dopiero po jajecznicy:)
OdpowiedzUsuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/?p=3661
;)
UsuńBardzo współczuję takiego okropnego dnia. Każdemu niestety takie się przytrafiają. Mi ostatnio też coś karta płata figle. Kocham ciasto jogurtowe. Przyznam, że opcja z dodaniem kremówki jako bazy jest bardzo ciekawa, choć bałabym się, że wszystko wyjdzie za rzadkie. Dobrze, że kremówka ma to do siebie, że daje boski smak :) Uwielbiam gruszkowe smaki w ciastach. Pozdrowionka i głowa do góry! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJestem zachwycona wypiekiem choć to żadna nowość biorąc pod uwagę Twoje cudeńka. Super pomysł z gruszką, a jogurtowe też bardz lubię. :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńNigdy nie piekłam takiego "kremówkowego" ciacha. Wygląda fajnie i zakładam się, że było dobrym pocieszycielem po tak ciężkim dniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
Usuńo jaa <3
OdpowiedzUsuń:)
Usuńtakiego ciacha jeszcze nie jadłam :) pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńTeż nienawidzimy takich dni kiedy cały świat jest przeciwko nam... Na szczęście nie zdarzają się zbyt często :P Takie ciasto na pewno zrozumie wszystkie smutki i pocieszy :D
OdpowiedzUsuńo tak, nic nie pocieszy tak jak dobre ciacho;)
UsuńCzasem niektóre dni człowieka mogą dobić. Nic nie wychodzi i wydaje się, że cały świat sprzysiągł się przeciw nam. No ale właśnie wtedy warto poświęcić czas swojej pasji :) Z chęcią spróbowałabym tego ciasta na pocieszenie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńFaktycznie miałaś ciężki dzień, ale dobrze, że mogłaś się pocieszyć takim pysznym ciastem ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńKolejny zachwycający przepis :) Jeśli z gruszką to ja jestem jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńdziękuję;)
Usuńściskam. Jutro się zmieni:) Pycha ciacho!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFajnie że jest takie ciasto które rozwiewa kobiece smuteczki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiasto z kremówką jest moim ulubionym, znanym mi już od dziecka. Proporcje również prawie takie same. Tak jak i mama, teraz również ja najpierw ucieram jajka z cukrem na puszystą masę, następnie mąką i na końcu kremówka. Ciasto wychodzi gęste i utrzyma każde owoce. I do tego tak łatwo poprzez dodanie różnych przypraw czy dodatków zmienić wypiek za każdym razem :)
OdpowiedzUsuńJuż planuję wiele wersji tego ciasta:) Myślę,że z każdymi owocami będzie wspaniałe:)
UsuńNa męski też się przyda :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietny pomysł, by poprawić sobie nastrój ciastem :D Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo intersujacy przepis :) chyba go jutro wypróbuję :) pozdrawiam ciepło i zapraszam równiez do siebie <3
OdpowiedzUsuńwww.cukiereczky.blogspot.com
polecam:)
UsuńJuż się nie smuć :))) Też pocieszyłabym się takim słodkim wypiekiem :D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSłodkie pocieszenie :) Mniam ...
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńJejku takie wypieki jak z dziecinstwa!
OdpowiedzUsuńhttp://www.simplethingsbyjok.com/
;)
UsuńPyszny pocieszyciel :-) ja zawsze chętna na takie słodkości :-)
OdpowiedzUsuńPyszny pocieszyciel :-) ja zawsze chętna na takie słodkości :-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńAch Kobietko Kochana masz talent :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńTak apetycznie opisałaś to ciasto, że z żalem przełykam ślinę. Z żalem bo naprawdę narobiłaś mi ochoty na to kremówkowe ciasto!
OdpowiedzUsuńmiło mi:)
UsuńJak zwykle u Ciebie pysznie i apetycznie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńOj domowe słodkości zdecydowanie najlepsze na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmmm!! Wygląda pysznie <333
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Buy my clothes!Sale!
:)
UsuńPyszności muszę skosztować.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper, faktycznie na smuteczki idealne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo dobre ciasto na smuteczki dnia codziennego, szybkiego powrotu do zdrówka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńChyba będzie świetne nie tylko na kobiece smutki! :D
OdpowiedzUsuńnie tylko;)
UsuńAch te nasze kobiece problemy :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbowałabym tego ciasta :)
polecam:)
UsuńWłaśnie miałam iść spać, a Ty mi takim ciastem tutaj przed oczami... aż ślinka pociekła.
OdpowiedzUsuńwybacz,że skusiłam:)
UsuńTo ja tez poproszę na osłodę takie ciasto
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy:)
UsuńMniaaam musi być przepyszne <3 Uwielbiam gruchy :)
OdpowiedzUsuńjest pyszne:)
UsuńGłowa do góry, będzie już tylko lepiej:)
OdpowiedzUsuńa ciasto pychota! piekłam kiedyś już na śmietance, przepis znalazłam u Effy.
ja upiekłam spontanicznie, i na pewno będę częściej robić takie ciasta:)
UsuńLena, jakbym chciała być teraz u Ciebie i wcinać to pyszne ciasto na osłodę moich ... rozterek. Mam remont w domu, kuchni... i niestety nie mogę nic zrobić i nic upiec :)
OdpowiedzUsuńzapraszam:)
UsuńUwielbiam gruszkowe smaki :) Pyszne ciasto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
;)
UsuńTakiego ciacha to ja jeszcze nie jadłam:(
OdpowiedzUsuńto zapraszam:)
UsuńZjadła bym <3 wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńPo takim czymś humor na pewno się bardzo powprawia, Uwielbiam takie ciasta i na pewno jest bardzo bardzo pyszne ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWieki nie jadłam ciasta z gruszkami i aż mi zaburczało w brzuchu na samą myśl :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam ciasta owocowe, z gruszkami musi być przepyszne
OdpowiedzUsuńjest pyszne:)
UsuńSmakowicie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńUsiadłabym sobie w fotelu obok i razem z Tobą spałaszowała kawałek ciasta i porozmawiała tak po babsku, o tych wszystkich smuteczkach... :)
OdpowiedzUsuńbyłoby milutko:)
UsuńPyszota :)))
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNa smuteczki idealne :))
OdpowiedzUsuń