Ostatnio było u mnie bardzo, bardzo słodko. Wydawać by się mogło, że nie jem nic poza ciastem na śniadanie, obiad i kolację. Odkładamy blaszki, miksery i pojemniki z kokosowym cukrem. Dziś rządzi u mnie ryba. I to nie byle jaka ryba. Ostatnimi czasu jemy rybę parę razy w tygodniu, na parze. Mówiąc szczerze-chociaż wersję aromatycznej ryby na parze uwielbiam, zapragnęłam czegoś nieco innego. Kiedy więc kolejny raz szykowałam rybę do gotowania pomyślałam o innej wersji. Zaskoczę wszystkich. Ryba po ugotowaniu zamieniła się w klopsiki. Bardzo ciekawe w smaku, z dużą ilością przypraw, obtoczone w sezamie. Powiem szczerze, nikt nie uwierzył,że to rybne kuleczki domowej roboty. Wszyscy myśleli, że to gotowy wyrób z ekskluzywnej mrożonki, albo przyniesiony z jakiejś dobrej knajpy. Te rybne klopsiki to wspaniały sposób na przemycenie ryb do diety dzieci, nie smakują rybą, a dzięki fajnemu kształtowi i apetycznej sezamowej skorupce skuszą każdego niejadka. No dobrze, mnie też kuszą. Ostatnimi dwoma dniami walczyłam z okropnym,grypowym bólem gardła i niechęcią do jedzenia, i kiedy w końcu poczułam poprawę, te klopsiki okazały się wspaniałym obiadem. Niezbyt pracochłonne-idealne dla kogoś zmęczonego chorobą, do tego bardzo smaczne i delikatne. Rybne klopsiki idealne.
Szykuję rybę wedle przepisu na rybę na parze. Gdy ryba jest miękka, rozgniatam filety na drobne kawałki przy pomocy widelca-można też rybę zmielić.
Wyciskam czosnek, dodaję do ryby razem z zieleniną. Do masy dodaję jajko, otręby i przyprawy. Dokładnie mieszam całość. Gdyby masa była zbyt rzadka można dodać więcej otrębów.
Na talerzyk wysypuję sezam. Formuję kuleczki z rybnej masy, lekko spłaszczam, obtaczam w sezamie.
Rozgrzewam oliwę, smażę klopsiki przez około 2 minuty z każdej strony. Podaję z kartoflami z wody i ulubioną surówką.
Składniki na 3 porcje:
400 gramów filetów z białej ryby ( u mnie dorsz)
3 garście posiekanej pietruszki
2 garście posiekanego szczypiorku
1 jajko
Łyżka otrębów pszennych
2 ząbki czosnku
Łyżeczka słodkiej papryki
Sól
Świeżo mielony pieprz
3 łyżki sezamu
Oliwa do smażenia-łyżka
Wyciskam czosnek, dodaję do ryby razem z zieleniną. Do masy dodaję jajko, otręby i przyprawy. Dokładnie mieszam całość. Gdyby masa była zbyt rzadka można dodać więcej otrębów.
Na talerzyk wysypuję sezam. Formuję kuleczki z rybnej masy, lekko spłaszczam, obtaczam w sezamie.
Rozgrzewam oliwę, smażę klopsiki przez około 2 minuty z każdej strony. Podaję z kartoflami z wody i ulubioną surówką.
Pysznie je zrobiłaś :-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŚwietny pomysł, musi być pysznie
OdpowiedzUsuń;)
UsuńOstatni raz coś podobnego jadłam chyba w przedszkolu :)
OdpowiedzUsuńja do przedszkola nie chodziłam to w sumie nie znam tych smaków z przedszkola:)
UsuńRewelacyjne kotleciki.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńRyby z sezamem jeszcze nie próbowałyśmy ale wyobrażamy sobie, że musi smakować bardzo dobrze razem :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńrybnych klopsików jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńSandicious
polecam:)
UsuńCudne i bardzo smakowite klopsiki :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńUwielbiam rybkę. :-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńRyba ma super właściwości odżywcze - nienasycone kwasy tłuszczowe, witamina D - a dodatek sezamu to dobiera nie tylko powiększa te właściwości (posiada przede wszystkim wapń, który jest potrzebny kobietom) ale również powoduje zmianę tekstury.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNa pewno były pyszne, ja w takiej formie jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSama muszę skusić się na takie połączenie! Dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMuszę zrobić:)
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
UsuńKlopsiki palce lizać.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńUwielbiam ryby, a i sezam kocham. *,*
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJak idealne dla niejadkow to koniecznie musze wyprobowac, bo choc kiedys moja corka chciala jesc rybe to teraz nie ma mowy nawet o sprobowaniu ;). Otreby pszenne zastapie gryczanymi (dieta bezglutenowa) :). Pysznie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńJak idealne dla niejadkow to koniecznie musze wyprobowac, bo choc kiedys moja corka chciala jesc rybe to teraz nie ma mowy nawet o sprobowaniu ;). Otreby pszenne zastapie gryczanymi (dieta bezglutenowa) :). Pysznie wygladaja :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńRybki w takim wydaniu, jeszcze nie jadłam, wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPodoba mi taki sposób podania ryby. Zwłaszcza dla dzieci. Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńJadłam coś podobnego, ale ze zwykłą panierką. Na taką z sezamem z chęcią bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńCiężko to nazwać panierką, po prostu sam zdrowy sezam:)
UsuńAleż zgłodniałem przez te klopsiki :D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMuszę koniecznie zrobić ryba + sezam = połączenie idealne.
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie;) również staram się jeść ryby często, ale czasem mam ochotę na coś innego, niż pieczona rybka
OdpowiedzUsuńOj to coś dla mnie! Mniam :)
OdpowiedzUsuńJakie cudo. Zjadłabym porcję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/