Karnawał w pełni. Epicentrum smażenia pączków, faworków i innych słodkości. Ja do tematu podeszłam z innej strony. Przygotowałam bowiem piwne pierożki pieczone, wypełnione morelową konfiturą. Nie jestem fanką piwa, aż wstyd powiedzieć, ale w swoim życiu kupiłam jedynie dwa piwa, tak, dwie butelki i to tylko do celów kulinarnych. Ale coś mnie ciągnęło do właśnie tego deseru. Piwne ciasto okazało się rewelacyjne, nie tylko w smaku, ale i w przygotowaniu. Jest mięciutkie, bardzo plastyczne, wspaniale się z nim pracuje. Pierwszy raz z czystym sumieniem mogę powiedzieć-wałkowanie to wielka przyjemność. Na nadzienie wybrałam domowej produkcji morelową konfiturę z wanilią, wspaniale podkreślała lekko piwny smak ciasta. Sama nie wiem ile wyszło mi ostatecznie tych pierożków, wiem, że zniknęły zdecydowanie za szybko, a w moim domu słyszę teraz-kiedy zrobisz więcej? Może więc i Wy je zrobicie? Lekkie, kruche z delikatną goryczką i słodyczą nadzienia. Oj potrafią uderzyć do głowy....
Składniki:
Mąka krupczatka-350 gramów
Masło- 200 gramów
Piwo jasne-szklanka
Jajko
Cukier puder-4 łyżki
Słoiczek konfitury-u mnie morelowa
Masło siekam i łączę z mąką. Dolewam szklankę piwa, wbijam jajko i zagniatam ciasto. Gdy będzie gładkie formuję kulę, zawijam ją w folię i odstawiam na godzinę do lodówki.
Po tym czasie wałkuję ciasto-nie musi być bardzo cienkie. Wycinam kwadraty, na środek wykładam porcję konfitury, zlepiam w pierożki, dociskam brzegi i piekę 20 minut w 185 stopniach. Jeszcze ciepłe obtaczam w sporej dawce cukru pudru.
W sumie to my też możemy powiedzieć, że nawet nie pamiętamy smaku piwa :P Nawet nigdy go nie kupiłyśmy w celach kulinarnych ;) Ale pierożki muszą być fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńJa nie piłam nigdy piwa, ale wiem jedno-zapach mnie odstrasza. Ale nie w tych pierożkach ;)
Usuńwyglądają uroczo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper pierożki, to morelowe nadzienie mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa też nie lubię piwa;) Ale te pierożki wyglądają bardzo zachęcająco!:)
OdpowiedzUsuńO dziwo mi te pierożki szalenie smakowały, a nie powinny ;)
UsuńFajne te pierożki:)) Piwo dodawałam do ciasta chlebowego, więc czemu nie do ciasta pierogowego:)) Problem tylko w tym, że nie przepadam za lepieniem pierogów:))
OdpowiedzUsuńTo takie bardziej kruche ciasto, więc powiedz sobie-to ciastka nie pierożki ;)
UsuńPychotka ! Uwielbiam takie słodkości :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŚwietne. Rewelacyjny pomysł na takie słodkości :-) pysznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo przyznam, że mnie zaintrygowałaś tym przepisem.
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńWyglądają bardzo ciekawie i smakowicie ;) Nigdy takich nie jadłam, ale jak popatrzyłam na przepis, to naszło mnie na morele :P
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ciekawie i smakowicie ;) Nigdy takich nie jadłam, ale jak popatrzyłam na przepis, to naszło mnie na morele :P
OdpowiedzUsuńMnie też naszło na morele, stąd ten przepis ;)
UsuńJa uwielbiam piwo :) więc i przepis muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam;)
Usuńcudowne! uwielbiam wszelakiej maści rogaliki, rożki itp :-))
OdpowiedzUsuńJak uwielbiasz to naprawdę polecam;)
UsuńAle mi zrobiłaś smaka na coś dobrego... uh..pierożki wyglądają kusząco!... o 2 w nocy... a co mi tam, idę do kuchni!
OdpowiedzUsuńNocą najlepiej się gotuje i piecze-sprawdzone ;)
UsuńMniam! :) Z wielką chęcią bym zjadła takie małe cuda :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńRewelacyjny pomysł! Ja też wielką fanką piwa i w ogóle alkoholu nie jestem, ale w celach kulinarnych to co innego:)
OdpowiedzUsuńTutaj smak znika, zostaje lekka goryczka i niezwykła lekkość ciastek ;)
UsuńŚwietne :) nie słyszałam o takich :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJa, jako łasuch nad łasuchami, porywam przepis i kilka ciastek i już mnie nie ma!!!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńBardzo atrakcyjny przepis! Domowa konfitura - ekstra! U mnie też takie małe "epicentrum"! Pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁączę się z Tobą - ja też nie jestem fanką piwa, ale takich pierożków to nie potrafiłabym sobie odmówić ;D
OdpowiedzUsuńA myślałam,że tylko ja z tych dziwaków ;) Pierożki bardzo kuszą i ciężko koło nich przejść obojętnie ;)
UsuńJako fanka pierogów wszelakich muszę 'sprzedać' ten przepis mojej Mamie. Sama nie lubię się babrać, ale chętnie bym zjadła ;)
OdpowiedzUsuńSprzedaj, ciasto jest raczej kruche, więc robi się je trochę inaczej i nie ma tyle babrania ;)
UsuńPiwne wypieki podobno są super ,jakoś nigdy nie miałam okazji próbować niczego ,może twoje pierożki?
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, naprawdę polubiłam piwne wypieki ;)
Usuńtoć to coś dla mojego mężą:) chyba mu zrobie na walentynki:)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam ;)
Usuń"wypiłabym" kilka takich ciasteczek, choć też nie przepadam za piwem:)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńFajne :) na pewno zrobiłyby furorę na imprezie :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńpiwnego ciasta nie robiłam jeszcze, ale słyszałam, że smaczne :) te pierożki to fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam-jest pyszne ;)
UsuńBardzo mi przypadły do smaku Twoje pierożki. Och, już czuję ich smak. Zapisuję i koniecznie muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOstatnio zastanawiałam się nad użyciem piwa w jakiejś potrawie. Nigdy jeszcze go nie dodawałam, a słyszałam, że mocno potrafi zmienić smak. Twoja propozycja jest super :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo zmienia smak na plus :)
UsuńPiwne miniam, robiłam tylko bułki na piwie i bardzo mi smakowały. Fajne połączenie z morelami
OdpowiedzUsuń