Omletów mi nigdy dość. Nigdy. To zawsze dobra opcja na śniadanie, albo kolację. Może być też na obiad, ale taki leciutki. Ja jednak omlety najbardziej lubię śniadaniową porą. A ten omlet jest wyjątkowy. Wyjątkowy, bo czekoladowy. I to jak! Taki omlet jest obłędnie wręcz pyszny. Intensywnie kakaowy, a dzięki owocom kaki taki słodki i orzeźwiający. To coś co idealnie sprawdzi się na weekendowe słodkie i leniwe śniadanie. Mogłabym jeść go przez pół zimy! A tymczasem czekam aż minie 15, pójdę do domu i zacznę w końcu weekend. Marzy mi się tym razem domowe spa i dużo dobrych filmów. I oczywiście pyszne śniadania.
Kaki obieram ze skórki, kroję w półplasterki.
Oddzielam białka od żółtek. Białka z solą ubijam na sztywną pianę. Do żółtek dodaję mleko,imbir i kakao, roztrzepuję całość. Dodaję pianę z białek i delikatnie łączę masę omletową.
Rozgrzewam masło na patelni, smażę omlet 2 minuty z jednej strony, przewracam na 2 stronę, układam owoce, składam na pół, dosmażam minutę. Posypuję cukrem pudrem.
Składniki:
2 małe jajka
2 czubate łyżki gorzkiego kakao
2 łyżki mleka
Szczypta soli
Szczypta mielonego imbiru
Szczypta mielonego imbiru
1 owoc kaki
1 łyżka klarowanego masła
1 łyżeczka cukru pudru
Kaki obieram ze skórki, kroję w półplasterki.
Oddzielam białka od żółtek. Białka z solą ubijam na sztywną pianę. Do żółtek dodaję mleko,imbir i kakao, roztrzepuję całość. Dodaję pianę z białek i delikatnie łączę masę omletową.
Rozgrzewam masło na patelni, smażę omlet 2 minuty z jednej strony, przewracam na 2 stronę, układam owoce, składam na pół, dosmażam minutę. Posypuję cukrem pudrem.
Kakao na taką pogodę jak znalazł :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSmakowite połączenie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda przepysznie! :) I jestem pewna, że smakuje idealnie. Kocham kaki, są takie słodziutkie, mniam! aż mam ochotę na coś słodkiego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko <3
oj też uwielbiam owoc kaki! ;)
UsuńPyszny omlecik :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWszystko co lubię jest w tym omlecie, mniamm.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJutro na śniadanie przed pracą też sobie omleta zrobię na słodko :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńFajny pomysł, wyglada smacznie :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńzrobię sobie na śniadanko jutro:)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńJEST PYSZNY!!!
UsuńTakiego omletu jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńwięc polecam:)
UsuńNie przepadam za śniadaniami na słodko, ale omleta na wytrawnie może i sobie jutro zrobię :)
OdpowiedzUsuńja lubię ranki na słodko;)
UsuńPycha☺
OdpowiedzUsuń;)
UsuńDawno nie jadłam omleta, a przyznam szczerze, że i u mnie był czas, kiedy nie miałam ich dość i faktycznie - jest to dobra opcja na śniadanie i kolację. Ja również zajadałam się nimi raczej we wczesnych godzinach ;)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda ten omlet! Może właśnie to pora na to, żeby do nich wrócić? ;) Pozdrawiam serdecznie!
wróć koniecznie do omletów:)
UsuńMniam, takie omlety się lubi :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzecudownie wygląda, ale kaki zamieniłabym na inny owoc, ponieważ nie przepadam za tym właśnie owocem.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
można dać inne ulubione owoce:)
UsuńTakiego omletu jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWow! Cudowny!
OdpowiedzUsuńZjadłabym...
:)
UsuńPyszne śniadanie :) chyba nigdy nie jadłam owocu kaki, muszę spróbować, bo wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńto bardzo smaczny owoc, dość słodki, więc kakao i imbir to łagodzą:)
UsuńCudownie wykwintna propozycja na słodkie śniadanie, idealna na leniwą niedzielę ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPychota. Słodkie śniadanie na niedzielę :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńAle apetyczne! ♥ Spróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMniam jakie pyszności u ciebie kochana :-)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńapetycznie wygląda
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPyszne śniadanko ☺
OdpowiedzUsuń;0
Usuń